Peter Schiff zabrał niedawno głos w mediach społecznościowych, by skomentować decyzję rządu USA o sprzedaży dużej ilości Bitcoinów. Rząd planuje sprzedaż 69 370 Bitcoinów wartych około 4,3 miliarda dolarów, które zostały skonfiskowane z rynku Silk Road. Schiff, znany ze swojego sceptycznego podejścia do Bitcoinów, przedstawił swoją opinię w sarkastycznym wpisie skierowanym do Michaela Saylora, dyrektora generalnego MicroStrategy. Schiff zasugerował, aby Saylor pożyczył 4,3 miliarda dolarów na zakup Bitcoinów od rządu.
Spowodowało to wiele reakcji w Internecie ze strony osób po obu stronach debaty na temat Bitcoinów. Wielu zwolenników Bitcoinów szybko odpowiedziało, broniąc wartości kryptowaluty. Schiff jest jednak nadal głęboko przekonany, że złoto jest lepszym środkiem przechowywania wartości niż Bitcoiny.
Bitcoiny sprzedawane przez rząd USA zostały pierwotnie skonfiskowane z nieistniejącego już Silk Road, internetowego rynku, na którym handlowano nielegalnymi towarami. Po latach prawnych zmagań Sąd Najwyższy wydał orzeczenie zezwalające rządowi na sprzedaż tych Bitcoinów. Sarkastyczna sugestia Schiffa, że Michael Saylor powinien zaciągnąć pożyczkę, by kupić Bitcoiny, jest uszczypliwością w stosunku do wcześniejszych inwestycji Saylora w Bitcoiny.
Firma Michaela Saylora, MicroStrategy, kupuje duże ilości Bitcoinów od 2020 roku. Ostatnio firma kupiła 7420 Bitcoinów, dzięki czemu jej całkowite zasoby przekroczyły 252 000 monet. Wartość tych monet wynosi około 16 miliardów dolarów. Schiff od dawna krytykuje tę strategię, nazywając ją ryzykownym hazardem.
Decyzja rządu USA o sprzedaży tych Bitcoinów jest znacząca, ponieważ stanowi jedną z największych sprzedaży Bitcoinów przez rząd w historii. Sprzedaż ta może mieć duży wpływ na rynek i może ponownie rozpalić dyskusje na temat wartości Bitcoinów i ich przyszłości jako aktywa.
Peter Schiff jest znany ze swojego negatywnego nastawienia do Bitcoinów. Uważa on, że złoto jest lepszą inwestycją, ponieważ ma rzeczywistą wartość. Według Schiffa wartość Bitcoinów opiera się na spekulacjach, a nie na żadnym namacalnym aktywie. Od lat przekonuje, że ludzie pokładają zbyt dużą wiarę w Bitcoiny, a jednocześnie przeoczają sprawdzoną wartość złota.
Zwolennicy Bitcoinów twierdzą jednak, że Bitcoiny mają szereg zalet w porównaniu ze złotem. Jeden z użytkowników Twittera podkreślił sześć głównych właściwości Bitcoinów: trwałość, przenośność, podzielność, zamienność, rzadkość i akceptowalność. Wspomnieli również o siódmej właściwości, która jest unikalna dla Bitcoinów: niezmienność, co oznacza, że nie można ich zmienić ani cofnąć po umieszczeniu w łańcuchu bloków. Ten argument doprowadził do kolejnych dyskusji na temat tego, czy Bitcoiny są formą „twardego pieniądza”, podobnie jak złoto.
Pomimo tych argumentów Schiff pozostaje nieprzekonany. Twierdzi, że Bitcoiny nie mają najważniejszej cechy: rzeczywistej wartości. Dla niego fakt, że złoto jest używane jako pieniądz od tysięcy lat, czyni je lepszym od Bitcoinów. Uważa również, że wzrost popularności Bitcoinów wynika z niezrozumienia ich prawdziwej wartości.
Podczas gdy Schiff nadal opowiada się za złotem, wiele osób w świecie inwestycji postrzega Bitcoiny jako silnego konkurenta. Od czasu swojego powstania Bitcoiny odnotowały ogromny wzrost wartości, mimo że pozostają zmiennym aktywem. Obecnie Bitcoiny są wyceniane na ponad 62 000 dolarów za monetę. Ta wysoka cena przyciągnęła uwagę wielu inwestorów instytucjonalnych, którzy szukają nowych sposobów na dywersyfikację swoich portfeli.
Jedną z głównych atrakcji Bitcoinów jest ich potencjał do zabezpieczenia przed inflacją. Wraz ze spadkiem siły nabywczej dolara amerykańskiego wielu inwestorów zwróciło się ku Bitcoinom jako sposobowi na ochronę swojego majątku. Stała podaż Bitcoinów wynosząca 21 milionów monet czyni je atrakcyjnymi dla tych, którzy martwią się niekończącym się drukowaniem walut fiducjarnych.
BlackRock, jedna z największych na świecie firm zarządzających aktywami, publicznie poparła Bitcoiny jako część zbilansowanego portfela inwestycyjnego. Według Jaya Jacobsa, szefa tematycznych i aktywnych ETF-ów w BlackRock, Bitcoiny osiągnęły poziom legitymacji instytucjonalnej, który czyni je realną opcją dla długoterminowych inwestycji. Jacobs zwraca uwagę, że chociaż cena Bitcoinów jest zmienna, ich długoterminowa wartość sprawia, że są jednym z najlepszych aktywów do ochrony przed inflacją.
BlackRock ułatwił również inwestorom instytucjonalnym ekspozycję na Bitcoiny za pośrednictwem swoich ETF-ów spot. Te fundusze notowane na giełdzie umożliwiają inwestorom śledzenie ceny Bitcoinów bez konieczności posiadania kryptowaluty. Jest to atrakcyjne dla dużych funduszy, ponieważ eliminuje potrzebę zarządzania portfelem kryptowalut i radzenia sobie z niepewnością prawną związaną z Bitcoinami.
Od czasu uruchomienia w styczniu 2024 roku ETF IBIT firmy BlackRock przyciągnął inwestycje w wysokości miliardów dolarów, przy czym całkowita wartość aktywów netto wynosi 22,56 miliarda dolarów. Stanowi to prawie 2% całkowitej podaży Bitcoinów. Wyniki tych ETF-ów odzwierciedlają cenę Bitcoinów, wykazując znaczący wzrost o 35% od czasu ich uruchomienia.
Sukces ETF-ów Bitcoin firmy BlackRock był głównym czynnikiem legitymizującym Bitcoiny jako aktywa. Coraz więcej inwestorów instytucjonalnych zaczyna postrzegać Bitcoiny jako niezawodny środek przechowywania wartości, podobnie jak złoto czy obligacje skarbowe USA. W rzeczywistości Bitcoiny są obecnie porównywane do tradycyjnych aktywów przystani, takich jak złoto i obligacje rządowe.
Porównując Bitcoiny z innymi tradycyjnymi aktywami, takimi jak złoto i obligacje, widać wyraźne różnice. Obligacje są uważane za jedną z najbezpieczniejszych inwestycji, ponieważ zapewniają stały zwrot przy niskim ryzyku. Jednak obligacje podlegają również inflacji, która może zmniejszyć ich wartość w czasie. Złoto od wieków jest używane jako zabezpieczenie przed inflacją, ale wiąże się z wysokimi kosztami przechowywania i zarządzania.
Z drugiej strony Bitcoiny oferują kilka zalet. Mają stałą podaż, zdecentralizowane zarządzanie i niskie koszty przechowywania w porównaniu ze złotem. Mimo że Bitcoiny są bardziej zmienne niż obligacje czy złoto, mają potencjał do wyższych zwrotów. Ich kapitalizacja rynkowa jest jednak nadal znacznie mniejsza niż złota czy obligacji skarbowych USA. Kapitalizacja rynkowa złota wynosi około 14 bilionów dolarów, podczas gdy Bitcoinów jest bliżej 1,3 biliona dolarów. Ta mniejsza skala sprawia, że Bitcoiny są bardziej ryzykowną inwestycją, ale także taką, która ma większe pole do wzrostu.
Pomimo trwającej debaty między zwolennikami Bitcoinów a krytykami, takimi jak Peter Schiff, rola Bitcoinów jako inwestycji nadal rośnie. Fakt, że rząd USA sprzedaje tak dużą ilość Bitcoinów, pokazuje, jak daleko zaszła ta kryptowaluta pod względem akceptacji przez główny nurt. Tymczasem duże firmy zarządzające aktywami, takie jak BlackRock, dodają Bitcoiny do swoich portfeli, co świadczy o zaufaniu do ich przyszłego potencjału.
Czy Bitcoiny ostatecznie prześcigną złoto jako bezpieczne aktywa, pozostaje do sprawdzenia. Ale na razie jasne jest, że Bitcoiny zapewniły sobie miejsce w świecie finansów jako wyjątkowy i cenny aktyw. Wraz z tym, jak coraz więcej rządów i instytucji zaczyna przyjmować Bitcoiny, debata na temat ich wartości prawdopodobnie będzie kontynuowana, ale także ich wpływ na globalny rynek.