Wizja Sama Bankmana-Frieda spełniła się
Zaledwie dwa lata temu Sam Bankman-Fried przechadzał się korytarzami Kapitolu. Rozdawał datki na kampanie i starał się przekonać ustawodawców do przyjęcia ustawodawstwa dotyczącego kryptowalut. Dziś czeka w areszcie federalnym w Brooklynie. W dziwnym zrządzeniu losu jego wizja spełniła się dwa lata za późno: w USA w końcu odbyły się wybory z udziałem kryptowalut.
Kiedy Coinbase uruchomiło w sierpniu 2023 roku swoją inicjatywę „Stań ramię w ramię z Sojuszem Kryptowalutowym”, wielu było sceptycznie nastawionych. Czy naprawdę istniał jeden „głosujący na kryptowaluty”, a co dopiero 50 milionów Amerykanów, o których wspomniało Coinbase jako o potencjalnym bloku? Nawet Coinbase i jego sojusznicy wydawali się się z tym zgadzać. Ich super-PAC wydały dziesiątki milionów dolarów na reklamy w kluczowych wyścigach, ale uniknęły jakiejkolwiek wzmianki o kryptowalutach.
Jednak kryptowaluty odniosły duże zwycięstwo, aż po sam szczyt listy kandydatów. Ludzie z MAGA Silicon Valley pomogli Donaldowi Trumpowi zapewnić sobie drugą kadencję. Kryptowaluty pełniły rolę pierwszej linii w czynieniu zwrotu technologii w stronę prawicy bardziej akceptowalnym politycznie. Postacie takie jak Brian Armstrong z Coinbase od ponad roku znajdują się w otwartym konflikcie z administracją Bidena i przewodniczącym SEC Garym Genslerem.
Po nazwaniu Bitcoina „oszustwem” jeszcze w 2021 r. Trump zaakceptował zasobne portfele branży kryptowalutowej. Przemawiał na dużych konferencjach poświęconych kryptowalutom, odwiedził bar z Bitcoinami w Nowym Jorku i zobowiązał się do zmniejszenia wyroku Rossa Ulbrichta, założyciela Silk Road. To pokazało, jak głęboko wpadł do króliczej nory kryptowalut. Pozostaje pytanie, czy dotrzyma swoich obietnic.
Niżej na liście kandydaci opowiadający się za kryptowalutami wygrali w obu partiach, wspierani przez datki na kampanie, które wprawiłyby Sama Bankmana-Frieda w zakłopotanie. Według danych „Stań ramię w ramię z Sojuszem Kryptowalutowym” 261 kandydatów opowiadających się za kryptowalutami wygrało w Izbie Reprezentantów, a 17 w Senacie. Przegrali niektórzy z największych wrogów branży, w tym senator z Ohio i przewodniczący Komitetu Bankowego Sherrod Brown. To otwiera drogę ustawodawstwu dotyczącego łańcucha bloków, które może mieć szansę na przyjęcie podczas następnej sesji, a nawet podczas kompromisu w okresie „lame duck”.
Potem jest kwestia rozwoju rynków zakładów wyborczych. Oparte na kryptowalutach platformy takie jak Polymarket i Kalshi przewidywały zwycięstwo Trumpa prawie przez cały czas, nawet gdy sondaże sugerowały remis lub niewielką przewagę Harrisa. Jak napisał na Twitterze Shayne Coplan, 26-letni założyciel i dyrektor generalny Polymarket: „Maszyna globalnej prawdy jest tutaj, napędzana przez ludzi”. Chociaż prawdopodobieństwa nie są doskonałym wskaźnikiem dokładności, rynki prognostyczne cieszyły się powszechnym sukcesem.
Co to wszystko znaczy? Kryptowaluty nie są jeszcze kwestią, która obchodzi Amerykanów tak jak imigracja czy inflacja, ale były niezaprzeczalną siłą napędową i zwycięzcą wyborów w 2024 r. Branża prawdopodobnie będzie miała udział w kształtowaniu polityki gospodarczej przez następne cztery lata. Może to obejmować zmianę regulacji dotyczących papierów wartościowych, które obowiązują od prawie wieku, po wprowadzenie stabilnych monet do systemu monetarnego, aż po wybór następcy Gary’ego Genslera w SEC. Możesz w najbliższym czasie nie płacić za kawę Dogecoinem, ale kryptowaluty mogą zmienić naszą infrastrukturę. Gdzieś na Brooklynie łapa małpy otwiera się dla Sama Bankmana-Frieda.
Bitcoin wzrósł powyżej 76 000 USD przed decyzją Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Rynek kryptowalut kontynuował swoją trajektorię wzrostową w czwartek, napędzany zwycięstwem Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA w 2024 r. Bitcoin (BTC) wzrósł o 3% do 76 300 USD, podczas gdy Ethereum (ETH) wzrosło o 8% do 2 860 USD. Solana (SOL) i Polkadot (DOT) zyskały odpowiednio 5% i 3%. Globalna kapitalizacja rynku kryptowalut wzrosła o 2% do 2,68 bln USD.
Otwarta pozycja (OI) Bitcoina, czyli całkowita wartość nierozliczonych kontraktów pochodnych na Bitcoina, osiągnęła rekordowy poziom 45,78 mld USD, według danych CoinGlass. „Rynek kryptowalut był na fali wzrostowej, a BTC osiągnął rekordowy poziom 75 tys. USD. Co ciekawe, BTC przeszło już przez trzy cykle wyborcze od 2009 roku, a po każdym z nich następowały wzrosty do nowych szczytów” – napisała firma zajmująca się handlem kryptowalutami QCP Capital.
Likwidacje kryptowalut osiągnęły 334 mln USD w ciągu ostatnich 24 godzin, wpływając na 105 262 traderów. Co ciekawe, 62% tych likwidacji stanowiły pozycje krótkie. Sugeruje to, że wielu traderów obstawiało przeciwko rynkowi, ale zostało zaskoczonych wzrostem.
Fundusze giełdowe ETF oparte na spocie Bitcoina odnotowały w środę znaczne napływy, co oznacza zauważalną odwrócenie sytuacji po trzech kolejnych dniach odpływów. Według Farside Investors napływy netto wzrosły do 622 mln USD. Wise Origin Bitcoin Fund (FBTC) Fidelity’ego objął prowadzenie z kwotą 300 mln USD, a następnie Bitcoin Mini Trust (BTC) Grayscale, który odnotował 109 mln USD i Bitcoin ETF (BITB) Bitwise, który dodał 101 mln USD.
Tymczasem iShares Bitcoin Trust (IBIT) BlackRock, który w zeszłym tygodniu wykazywał trend paraboliczny, odnotował odpływ netto w wysokości 113,3 mln USD. Jednak fundusz ustanowił dzienny rekord wolumenu obrotu, osiągając 4,1 mld USD. „IBIT właśnie odnotował swój największy dzienny wolumen w historii, z obrotami na poziomie 4,1 mld USD” – zauważył Eric Balchunas, analityk ETF z Bloomberga. „To większy wolumen niż akcje takie jak Berkshire, Netflix czy Visa odnotowały dzisiaj. Zyskał również 10%, co jest jego drugim najlepszym dniem od uruchomienia. Część z tego prawdopodobnie przekształci się w napływy”.
Fundusze ETF oparte na spocie Ethereum odnotowały w środę napływy w wysokości 52 mln USD. Podkreśla to rosnące różnice w zachowaniu inwestorów instytucjonalnych, przy czym znacznie więcej kapitału