Indie ostrożnie podchodzi do kwestii kryptowalut i aktywów cyfrowych. Zamiast uchwalać surowe prawa, które regulowałyby każdy aspekt tego rynku, rząd preferuje ograniczony nadzór. Przywódcy obawiają się, że pełne uznanie kryptowalut mogłoby uczynić je częścią systemu finansowego w niebezpieczny sposób. Z raportu, do którego dotarł Reuters, wynika, że Rezerwa Banku Indii, znana również jako RBI, uważa, że kontrolowanie ryzyka poprzez regulacje byłoby bardzo trudne. Urzędnicy obawiają się, że zbyt duża kontrola może przynieść więcej szkody niż pożytku, tworząc ryzyko systemowe, które może rozprzestrzenić się na banki i systemy płatności.
Niektóre kraje zmierzają w innym kierunku. Japonia i Australia budują ramy prawne do stopniowej regulacji aktywów cyfrowych. Chiny kontynuują zakaz kryptowalut, ale przyglądają się cyfrowemu juanowi jako stablecoinowi. Stany Zjednoczone uchwaliły prawo zwane ustawą GENIUS, które wspiera używanie stablecoinów. Stablecoiny to kryptowaluty powiązane z realnymi pieniędzmi, takimi jak dolar amerykański. Zostały zaprojektowane, aby uniknąć gwałtownych wahań cen, ale nadal mogą zmieniać wartość podczas wstrząsów na rynku lub gdy wysycha płynność. Dlatego regulatorzy w wielu krajach, w tym w Indiach, uważnie je obserwują.
Stablecoiny budzą szczególne obawy w Indiach. Rząd obawia się, że jeśli stablecoiny staną się popularne, mogą osłabić Unified Payments Interface, znaną jako UPI. UPI jest kręgosłupem szybko rozwijającego się systemu płatności cyfrowych w Indiach. Szerokie użycie stablecoinów może rozfragmentaryzować system, utrudniając RBI utrzymanie kontroli nad płatnościami. Urzędnicy obawiają się również, że stablecoiny, nawet jeśli powiązane z dolarem, mogą wywierać zewnętrzną presję na indyjską gospodarkę.
Jednocześnie rząd nie chce całkowicie zakazać kryptowalut. Zakaz mógłby zablokować niektóre ryzyka, ale nie powstrzymałby transferów peer-to-peer ani transakcji na zdecentralizowanych giełdach. Te rodzaje aktywności kryptograficznej są trudne do monitorowania lub zatrzymania. Zamiast tego Indie wolą wymagać, aby globalne giełdy kryptowalut rejestrowały się lokalnie. Giełdy muszą podlegać surowym kontrolom, aby zapobiegać praniu pieniędzy i oszustwom. Takie podejście ogranicza ryzyko, nie czyniąc kryptowalut częścią głównego systemu finansowego kraju.
Podatki są kolejnym narzędziem, którego Indie używają do zarządzania rynkiem kryptowalut. Rząd ustalił surowe podatki od zysków z kryptowalut. Te wysokie podatki działają jako ostrzeżenie przed spekulacyjnym handlem. Celem jest ograniczenie ryzykownych zakładów przy jednoczesnym unikaniu szkód dla szerszego systemu finansowego. Nawet pomimo tych barier, Hindusi posiadają kryptowaluty o wartości około 4,5 miliarda dolarów. Ta liczba pokazuje rosnące zainteresowanie, ale wciąż jest mała w porównaniu z całą gospodarką kraju. Organy regulacyjne twierdzą, że nie stanowi to jeszcze ryzyka systemowego dla stabilności finansowej.
Działania globalne również kształtują politykę Indii. Decyzja USA o regulacji stablecoinów może wpłynąć zarówno na gospodarki rozwinięte, jak i wschodzące, takie jak Indie. W miarę wzrostu popularności stablecoinów, wzrośnie ich wpływ na systemy płatności i gospodarki. Indie muszą starannie ocenić, w jakim stopniu stablecoiny mogą wpłynąć na ich bezpieczeństwo finansowe i krajowy system płatności. Różne kraje obierają różne drogi. Podczas gdy Stany Zjednoczone zmierzają w kierunku bardziej formalnych zasad, Indie chcą poczekać i zobaczyć, jak te zasady się sprawdzą, zanim podejmą decyzję o własnych ramach.
To podejście „poczekaj i zobacz” ma swoją historię. Już w 2021 roku Indie przygotowały projekt ustawy zakazującej prywatnych kryptowalut, ale zdecydowały się jej nie uchwalić. Podczas prezydencji G20 w 2023 roku Indie wezwały do globalnych ram regulujących wirtualne aktywa. W 2024 roku rząd planował opublikować dokument dyskusyjny na temat regulacji kryptowalut, ale zdecydował się go przełożyć. Urzędnicy chcieli zobaczyć więcej jasności ze strony Stanów Zjednoczonych i innych wiodących gospodarek przed podjęciem decyzji w kraju.
RBI i federalne Ministerstwo Finansów nie wydały publicznych komentarzy na temat tych planów. Mimo to ostrożny ton rządu jest jasny. Indie nie spieszą się z regulacją kryptowalut. Rząd równoważy ryzyko związane z adopcją kryptowalut ze stabilnością swojego systemu finansowego. Koncentrując się na ograniczonym nadzorze, surowych kontrolach giełd i wysokich podatkach od zysków, Indie starają się zapobiegać ryzyku systemowemu, jednocześnie utrzymując mocne sieci płatnicze. Ta strategia pokazuje, jak Indie różnią się od krajów takich jak Japonia, Australia, Chiny i USA, z których każdy testuje różne sposoby radzenia sobie z szybko rozwijającym się światem aktywów cyfrowych i stablecoinów.